Szydełkowe pisanki cz. 2
Dziś przedstawiam Wam drugą część jeśli chodzi o pisanki i już ostatnią w tym sezonie. Pisanki zostały wykonane na balonikach, przy których usuwaniu dużą radość miała moja córka :) Tradycyjnie już, ozdoby, które mają być bardzo sztywne zanurzam w roztworze żelatyny. Czasami ten sposób dziwi niektóre osoby, ale uważam go za bardzo skuteczny. Jeśli ktoś nie zna, podaję sposób przygotowania: do 0,5 litra gorącej wody, daję 2-3 łyżki żelatyny i dokładnie mieszam. Czekam do ostygnięcia, a następnie zanurzam usztywniane ozdoby. Po wyschnięciu się bardzo sztywne, nie tracą koloru i są dość trwałe. Wolę tę metodę niż usztywnianie na krochmal, który nie jest moim ulubionym środkiem do usztywniania. Pisanki wykonałam z melanżowego kordonka Kaja szydełkiem 1,5. Wielkanoc już coraz bliżej, więc przygotowania coraz gorętsze:) Mam nadzieję, że u Was również:) Pozdrawiam:)
Komentarze
Prześlij komentarz