Baranek
Pogoda daje nam pomału odczuwać, że wiosna zbliża się wielkimi krokami do nas, a za nią święta. Już nie mogę się doczekać, nie dlatego, że będzie wolne, ale uwielbiam miesiąc kwiecień w którym wszystko zaczyna się budzić do życia. Drzewa w parku zaczynają puszczać liście, ogrodnicy sadzą kwiaty, trawa przemienia się w piękny zielony dywan. No ale jakie byłyby te święta bez baranka? A no właśnie, nasz główny bohater dumnie prezentuje się na zdjęciach. Chciałam zaznaczyć, że jest to mój pierwszy wydziergany własnymi siłami baranek, więc może nie należy do perfekcyjnych, ale mimo wszystko ucieszył mnie efekt końcowy, Całość wykonałam z włóczki Kotek, tylko rogi zrobiłam z włóczki bawełnianej - zrobiłam z niej na młynku sznureczki, które zawinęłam i przyszyłam do baranka. Dodatkowo baranek ozdobiłam sznureczkiem z dzwoneczkiem, a oczy przyszyłam przezroczystą, cienką żyłką, żeby nie było widać szwu. Mam nadzieję, że mój baranek zyska Waszą sympatię. Jestem jednocześnie pełna podziwu, że tworzycie piękne wielkanocne dzieła i trochę Wam zazdroszczę, że macie na to czas, bo ja ostatnio mam wiele bieganiny;) Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dziergania pisanek i baranków i kurczaczków itd.....;))
Komentarze
Prześlij komentarz