Fioletowe kwiaty

Nadal w swoich zasobach posiadam dość znaczne ilości kordonka nowosolskiego, które ze względu na swoją dobrą wydajność sprawiają, że ciągle zostaje dość znaczna ich ilość.
   Czasami mam wrażenie, że on nigdy się kończy, bo wykonuję kolejną robótkę kolorem lila i nadal pozostaje mi znaczna ilość nitki tego koloru. Nawet mimo tego, że już wykonywałam nim kilka robótek i to nie małej wielkości.
   Na wzór na tę serwetkę natknęłam się podczas przeglądania gazetek szydełkowych. Nawet nie pamiętam, która to była gazetka. W sumie wstyd się przyznać, bo serwetka powstała dawno temu i o niej zapomniałam.
   Podczas wizyty mojej mamy chciałam jej coś pokazać z szydełkowych rzeczy i wtedy otwierając mój robótkowy skarbiec zorientowałam się, że nie miała ona swoich pięciu minut na blogu:).    Oczywiście serwetki też już nie mam, bo jak to przy wizycie mojej mamy od razu jak ją zobaczyła, zaczęła snuć wizję jakby ona pasowała na stoliczek do jej pokoju, a że rodzicielce trudno odmówić serwetka znalazła swoje nowe miejsce.
   Serwetkę wykonałam z kordonka nowosolskiego 50x4 w kolorze lila chociaż nie wiem czy fabrycznie kolor nie nazywa się wrzos, bo gdzieś mi się zagubiła etykietka. Ze względu, że kordonek jest dość gruby, powstała dość duża serweta, która spokojnie nada się na mały stolik kawowy:).
Żeby jakoś odznaczyć wzór środek i brzegi wykonałam kordonkiem nowosolskim ale w kolorze białym.
Przyznam szczerze, że mimo tego, że wzór nie był jakoś skomplikowany, to w pewnym momencie miałam już go dość:). Gubiłam kratki, albo zrobiłam nie ten rząd i kilka razy musiałam pruć. Ostatecznie udało mi się ją wykonać choć trochę nerwów kosztowała:). Jak to bywa z szydełkowanie, o czym doskonale wiecie zapewne, że efekt końcowy zawsze pozwala zapomnieć złe chwile:).









Komentarze

  1. Śliczna! Ta biała nitka daje super wykończenie :). Wcale się nie dziwię, że wpadła w oko Twojej Mamie :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny efekt dało to połączenie kolorów, a i wzór świetny. Też tak często mam z filetem, a to nie tu ta kratka, albo rząd nie ten, żeby jeszcze się człowiek zorientował od razu, a nie po kilku kolejnych rzędach... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam ten ból:) Faktycznie człowiek zawsze się zorientuję po kilku rządkach:)

      Usuń
  3. Urocze są te wszystkie serwetki !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna serweta i świetne połączenie z bielą! Takie kwiatki pokryte jeszcze warstwą śniegu ;) Była serwetka i znikła jak to czasem mawiają ;) nie dziwię się, że zniknęła :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) O tym nie pomyślałam, ale bardzo podoba mi się Twoje skojarzenie:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty