Serwetka z kurczaczkami
Myślę, że już najwyższa pora, żeby wspomnieć o nadchodzącej Wielkanocy. Przyznam szczerze, że nie zamierzam się z wieloma ozdobami z okazji tego święta, bo dość dużo mam ich z zeszłego roku. W tym roku postanowiłam nadrobić braki w serwetkach z motywami świąt. Powstały dwie, a dziś chciałabym Wam zaprezentować jedną z nich.
Serwetka z kurczaczkami powstała w całości z kordonka Kaja - intensywnie żółtego (czego niestety nie widać na zdjęciach) i z brązowego, a użyłam do jej wykonania szydełka 1,5.
Przyznam szczerze, że trochę się nad nią namęczyłam, ciągle gdzieś mi się gubiły oczka, a i potem okazało się, że we wzorze są błędy. Mimo wszystko cieszę się, że się za nią zabrałam :). Zmieniłam tylko ostatni rząd, po prostu podwoiłam go, żeby brzeg z brązowego kordonka tworzył pofałdowaną koronkę. Wydawało mi się, że tak będzie lepiej wyglądać i jak dla mnie jest lepiej. Na koniec każdy kurczaczek zyskał oczko z czarnego koralika i wyszywany dzióbek z pomarańczowej nitki.
Może ta serwetka nie nadaje się do koszyczka, bo jest trochę za duża, ale jako ozdoba wielkanocnego stołu jak najbardziej. Od momentu kiedy zobaczyłam ten wzór w szydełkowej gazetce, od razu wiedziałam, że chcę ją mieć:).
Widzę, że u Was już też bardzo świątecznie i chyba Wielkanocna gorączka już nadchodzi:).
Serwetka z kurczaczkami powstała w całości z kordonka Kaja - intensywnie żółtego (czego niestety nie widać na zdjęciach) i z brązowego, a użyłam do jej wykonania szydełka 1,5.
Przyznam szczerze, że trochę się nad nią namęczyłam, ciągle gdzieś mi się gubiły oczka, a i potem okazało się, że we wzorze są błędy. Mimo wszystko cieszę się, że się za nią zabrałam :). Zmieniłam tylko ostatni rząd, po prostu podwoiłam go, żeby brzeg z brązowego kordonka tworzył pofałdowaną koronkę. Wydawało mi się, że tak będzie lepiej wyglądać i jak dla mnie jest lepiej. Na koniec każdy kurczaczek zyskał oczko z czarnego koralika i wyszywany dzióbek z pomarańczowej nitki.
Może ta serwetka nie nadaje się do koszyczka, bo jest trochę za duża, ale jako ozdoba wielkanocnego stołu jak najbardziej. Od momentu kiedy zobaczyłam ten wzór w szydełkowej gazetce, od razu wiedziałam, że chcę ją mieć:).
Widzę, że u Was już też bardzo świątecznie i chyba Wielkanocna gorączka już nadchodzi:).
Słodziaki-pisklaki:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam;)
UsuńAle słodka !!! Bardzo mi się podoba. Jak dorwę tą gazetkę to też sobie zrobię :) Po prostu śliczna i super kolor taki pastelowy - wygląda uroczo !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
UsuńŚliczna :). Bardzo fajny pomysł z tymi dzióbkami i oczkami :).
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńSuper :-) Identyczny wzór, tylko w białej wersji, zrobiłam mojej mamie do koszyczka kilka lat temu :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Mi ten wzór bardzo się spodobał:)
UsuńCudna:) Chyba muszę zabrać się za świeta...
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Już nie dużo czasu zostało, ale mi np. idzie o wiele szybciej jak już czuję presję świąt;)
UsuńCudowna serwetka.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam:)
UsuńPodziwiam :) w życiu bym tego nie zrobiła ;) świetna :)
OdpowiedzUsuńEee myślę, że spokojnie dałabyś radę;) Widziałam jakie rzeczy robisz, więc byś sobie z tym poradziła;)
UsuńPiękna :) super kurczaczki, a oczka i dzióbki są po prostu przeurocze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
UsuńWow, jest świetna :)
OdpowiedzUsuńDzięki;)
UsuńŚliczna wiosenna serwetka! Idealna do świątecznego koszyczka! Ja jak zwykle w tyle w szydełkowaniu świątecznych ozdób. Mam nadzieję, że Wielkanoc mnie nie zaskoczy bez szydełkowych ozdób :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ja przekładam co chwila coś do zrobienia z ozdób na Wielkanoc i też mam nadzieję, że Wielkanoc mnie nie zaskoczy;)
Usuń