Naturalny naszyjnik
Jak na luty, pogoda za oknem iście wiosenna, a ja postanowiłam pomału robić wietrzenie w szafie:) Zawsze trzymam jakieś ubrania, bo się jeszcze przydadzą, a potem i tak kupuję inne, a tamte nadal leżą;) W tym roku miałam postanowienie noworoczne, że zostawiam tylko te rzeczy w których chodzę i już moja szafa trochę się uszczupliła, aczkolwiek muszę zrobić drugie podejście:).
Porządki robię nie tylko w mojej szafie, ale również w mojej głowie, a dokładniej w moich pomysłach. Zaczynam próbować też innych rzeczy i tego wynikiem jest ten post.
Strasznie uwielbiam naturalne rzeczy typu drewno, len, bawełna. Nie przepadam za rzeczami sztucznymi syntetycznymi jeśli chodzi o odzież. Lubuję się również w różnego rodzaju biżuterii, ale nie koniecznie srebrnej czy złotej, ale właśnie tej wykonywanej ze szkła, lnu, nici bawełnianych oraz metaloplastyki czy np. z elementów zegarka. Uwielbiam hand-made. No więc co Kasia wymyśliła? Jako bardzo niespokojna dusza postanowiła spróbować swoich sił w czymś innym niż szydełkowanie.
Przedstawiam Wam naszyjnik wykonany z nici lnianych. Naszyjnik jest prosty, a stawiając na klasykę zamieściłam na nim tylko trzy kolorowe koraliki drewniane w kontrastowych kolorach. Ostatnio nabyłam trochę tych koralików i zaczynam między szydełkowaniem kombinować coś nich i zobaczymy co z tego wyjdzie:) Mi osobiście podoba się ta prostota i jak na pierwszy naszyjnik jestem z niego zadowolona;)
Ciekawa jestem Waszego zdania na temat klasyki i prostoty czy raczej szaleństwa jeśli chodzi o biżuterię? Podzielcie się jaką biżuterię lubicie;)
Porządki robię nie tylko w mojej szafie, ale również w mojej głowie, a dokładniej w moich pomysłach. Zaczynam próbować też innych rzeczy i tego wynikiem jest ten post.
Strasznie uwielbiam naturalne rzeczy typu drewno, len, bawełna. Nie przepadam za rzeczami sztucznymi syntetycznymi jeśli chodzi o odzież. Lubuję się również w różnego rodzaju biżuterii, ale nie koniecznie srebrnej czy złotej, ale właśnie tej wykonywanej ze szkła, lnu, nici bawełnianych oraz metaloplastyki czy np. z elementów zegarka. Uwielbiam hand-made. No więc co Kasia wymyśliła? Jako bardzo niespokojna dusza postanowiła spróbować swoich sił w czymś innym niż szydełkowanie.
Przedstawiam Wam naszyjnik wykonany z nici lnianych. Naszyjnik jest prosty, a stawiając na klasykę zamieściłam na nim tylko trzy kolorowe koraliki drewniane w kontrastowych kolorach. Ostatnio nabyłam trochę tych koralików i zaczynam między szydełkowaniem kombinować coś nich i zobaczymy co z tego wyjdzie:) Mi osobiście podoba się ta prostota i jak na pierwszy naszyjnik jestem z niego zadowolona;)
Ciekawa jestem Waszego zdania na temat klasyki i prostoty czy raczej szaleństwa jeśli chodzi o biżuterię? Podzielcie się jaką biżuterię lubicie;)
Fajny :) Na pewno ciekawie musi się prezentować na szyi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńTo jest właśnie biżuteria, którą bardzo lubię ;), Kasia miała super pomysł :). Ja w ogóle od wielu już lat wyznaję zasadę, że biżuterii nigdy za mało i trochę się tego uzbierało. Głównie srebro, samo i w połączeniu z rożnymi kamieniami, a także kilka rzeczy oryginalnych stworzonych przez pewną miłą Panią, która ma u mnie w mieście galerię.
OdpowiedzUsuńWiesz jak mają Kasie;) W miejscu nie usiedzą;)
UsuńŚliczny, bardzo oryginalny! Na mnie troszkę za wielki, ale jak ktoś jest wysoki i ma długą szyję, to czemu nie?
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Na zdjęciu taki się wydaję, w rzeczywistości nie jest aż tak długo jak się go założy:)
UsuńBardzo mi się podoba :) Bardzo ładne połączenie kolorowych koralików :) Też lubię tego typu biżuterię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
Usuń:) bombowy !!! :) nie noszę praktycznie żadnej biżuterii ,ale podziwiam z wielką przyjemnością :))
OdpowiedzUsuńTaki prosty, a jak urzeka. Piękny ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuń