Jeszcze jesienna serwetka
Kochani, choć ranki zaczynają być coraz chłodniejsze i już na karku czujemy oddech nadchodzącej zimy, to mimo wszystko nadal mamy jesień i możemy korzystać z szydełkowych jesiennych inspiracji.
Dlatego ja chciałabym Wam dzisiaj zaprezentować trójkolorową serwetkę, która jest połączeniem naturalnej, surowej bieli z jesiennymi kolorami brązów.
Do wykonania tej serwetki wykorzystałam kordonek nowosolski, który jak już kiedyś pisałam, chyba nigdy się kończy. Wzór pochodzi z jednej z gazetek szydełkowych i dzięki zastosowaniu wielu zwartych i wypukłych wzorów otrzymuje się fajny efekt. Kordonek nowosolski nadaje jej fajnego jesiennego wyglądu, a kolory kojarzą się nam z tą porą roku, bo przecież brąz jest jednym z głównych jej kolorów.
Mi zawsze brąz kojarzy się z kasztanami, różnymi odcieniami brązów na jesiennych liściach, z przejrzałymi już żołędziami, które z zielonych robią się właśnie brązowe.
Ogólnie mówiąc ten kolor, choć może jest w tym sezonie najmodniejszy, to ja lubię po niego sięgać. Czekoladowe, jasne czy bardziej nugatowe brązy, bo brąz nie jedno ma imię, zawsze mi się kojarzył z czymś ciepłym i przyjemnym.
A jaka jest Wasza opinia na temat brązu? Choć teraz panuje wszechobecna szarość i biel, macie jeszcze sentyment lub miejsce na ten kolor w swoich robótkach?
Pozdrawiam:)
Dlatego ja chciałabym Wam dzisiaj zaprezentować trójkolorową serwetkę, która jest połączeniem naturalnej, surowej bieli z jesiennymi kolorami brązów.
Do wykonania tej serwetki wykorzystałam kordonek nowosolski, który jak już kiedyś pisałam, chyba nigdy się kończy. Wzór pochodzi z jednej z gazetek szydełkowych i dzięki zastosowaniu wielu zwartych i wypukłych wzorów otrzymuje się fajny efekt. Kordonek nowosolski nadaje jej fajnego jesiennego wyglądu, a kolory kojarzą się nam z tą porą roku, bo przecież brąz jest jednym z głównych jej kolorów.
Mi zawsze brąz kojarzy się z kasztanami, różnymi odcieniami brązów na jesiennych liściach, z przejrzałymi już żołędziami, które z zielonych robią się właśnie brązowe.
Ogólnie mówiąc ten kolor, choć może jest w tym sezonie najmodniejszy, to ja lubię po niego sięgać. Czekoladowe, jasne czy bardziej nugatowe brązy, bo brąz nie jedno ma imię, zawsze mi się kojarzył z czymś ciepłym i przyjemnym.
A jaka jest Wasza opinia na temat brązu? Choć teraz panuje wszechobecna szarość i biel, macie jeszcze sentyment lub miejsce na ten kolor w swoich robótkach?
Pozdrawiam:)
Zdecydowanie jesienna ;) Piękna. Też lubię brązy, ale raczej jako dodatki ;)
OdpowiedzUsuńJa podobnie:) Siebie w brązach nie widzę, ale dodatki są już ok:)
UsuńWow! Bardzo ciekawa serwetka, ślicznie wkomponowane kolory. Rzeczywiście piękna, ciepła i bardzo jesienna.
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
UsuńRobi wrażenie
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńBardzo fajna! Też muszę kiedyś wykorzystać kolor czarny w serwetkach, bo wygląda ciekawie!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŚliczna :) Brązy nie należą do moich ulubionych kolorów ale czasami je noszę. Za to w moim domu królują ich rożne odcienie, które w połączeniu z innymi kolorami tworzą ciepłe i przytulne wnętrza :).
OdpowiedzUsuńMasz rację, brązy nadają przytulności i jest przy nich przyjemnej:)
UsuńCudowna :) Ja za brązem nie przepadam, chociaż są rzeczy w tym kolorze, które mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ja kiedyś miałam bzika na punkcie brązów, ale trochę mi przeszło. Dzisiaj lubię dodatki w takich kolorach, zwłaszcza jesienną porą:)
UsuńBardzo ciekawy wzór - taki, jak lubię, tego typu wypukłości dodają serwetkom dużo uroku moim zdaniem :) Ja osobiście lubię brązy, ale tylko w kilku przypadkach - lubię w kolorach jesieni, lubię na meblach i dodatkach, natomiast nie pasują mi brązowe ubrania na przykład i takich nie noszę ;)
OdpowiedzUsuńMam podobnie;) Dodatki tak, ale w odzieży brązowej źle się czuję;)
UsuńBył czas, że brązem byłam opętana i ten dobry czas przypomina mi Twoja serwetka 🙂 Super połączenie z jasnym kolorem dodaje świeżości i świetnie komponuje się z porą roku😀Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Myślę, że każdy przechodzi jakieś swoje pięć minut z brązem:)
Usuń