Aniołowie przybywajcie

Nie wyobrażam sobie świąt bez aniołów:) Gdy uczyłam się szydełkować od razu wiedziałam, że na święta pierwsze co zrobię to będzie to anioł. W tym roku rodzina tych cudownych istot powiększyła się o kolejnych siedmiu osobników. Wymagały one ode mnie w tym roku wiele pracy i pomysłu jak je udoskonalić, aby były jeszcze piękniejsze. I tak oto za pomocą piórek, anielskich włosów, brokatu i dodatków w postaci taśmy z kwiatuszkami czy wstążki, które w pasmanterii kosztują grosze, powstała wyjątkowa kolekcja aniołów. Aniołki zostały wykonane z kordonka Maxi, a niektóre z nich mają wykończenia z kordonka Camellia (YarnArt) lub Maya. Skrzydełka to nic innego jak sklejone piórka klejem termicznym, posypane drobnym brokatem, który utrwaliłam na skrzydełkach po prostu lakierem do włosów:) Ach, czuję już w powietrzu zbliżające się święta:) A Wy? :) 










 A na koniec chór anielski :)


Komentarze

  1. Mam bzika na punkcie aniołów, a Twoje są niezwykle urokliwe, piękne, misternie wykonane. Mają śliczne sukienki i oryginalne skrzydełka. Ja też jestem na etapie szydełkowania aniołów. Zapraszam na mojego bloga. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za miłe słowa:) Cieszę się, że się podobają i dziękuję za zaproszenie na pewno skorzystam;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty