Czerwone buciki

Po wakacyjnym szaleństwie czytaj: odpoczynku i leżeniu na hamaku:), czas wrócić do rzeczywistości i brać się za robotę. Robienie narzuty w trakcie urlopu tak mnie rozgrzało dodatkowo w te upały, że na razie odłożyłam ją na chwilę i w między czasie powstały dwie serwetki, a trzecia się kończy. Efektem mojej pracy będę mogła wkrótce się pochwalić. Obecnie czekam na paczuszkę moich zapasów z fajnej hurtowni, którą za pewnie znacie - kamart.net - z bardzo przesympatyczną Panią właściciel. Zamówiłam trochę różności, czekam zwłaszcza na Kotka w fajnych kolorach, na którego mam już kolejny projekt w głowie i nie mogę się doczekać na jego realizację:). A wracając do sedna chciałam przedstawić Wam buciki jakie wykonałam o tej porze rok temu szykując się na przyjęcie nowego członka rodziny. Mały Kubuś, który jest właścicielem tych bucików, a który jest synem mojej siostry już wkrótce skończy pierwszy roczek:) To właśnie dla tego małego człowieka zostały stworzone te buciki z włóczki Dora, za pomocą opisu z gazetki Mollie potrafi. Niestety to jest jedyne zdjęcie, które posiadam, może trochę nie wyraźne, bo wykonane telefonem, a na bucikach był jeszcze guziczek w kształcie piłki nożnej, ale i bez tego są słodkie:) Prawda? :)



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty