Neonowa poduszka
Włóczka Jeans nie jest moją ulubioną włóczką. Zaczynam może od dość mocnego stwierdzenia, ale niestety taka jest prawda. Kupiłam ją na początku mojej kariery szydełkowej i przeleżała długi czas w pudle. Kupiłam ją z tego powodu, że w tym czasie widziałam, że ciągle ktoś coś robił z Jenas'u i zapragnęłam ją mieć.
Potem nitka okazała się dość cienka jak dla mnie i tak historia zakończyła się na wsadzeniu jej głęboko w szafę. Ale w końcu przyszedł i dzień na nią. Stwierdziłam, że trzeba się przełamać i okazało się, że w dotyku jest dość przyjemną włóczką i nie przerabia się nią źle, choć jak dla mnie szału nie ma.
Od pewnego czasu zanosiłam się z nauką metody c2c i tak padło na pomysł stworzenia poduszki dla mojej córki do jej pokoju. Kolory okazały się idealne na ten przedział wiekowy i tak powstała dość ciekawa poduszka.
Metoda c2c jest prostą metodą przerabiania, gdzie robótkę tworzymy od rogu do rogu, przez rozszerzanie kolejnych kwadracików utworzonych ze słupków. Otrzymujemy fajną strykturę i możemy tworzyć poduszki również z motywami np. obrazkiem Mikołaja, bo ta metoda na to pozwala. W nauce tej metody pomógł mi tutorial z blogu quanna.pl, gdzie jest to opisane w sposób czytelny i prosty.
Przód poduszki powstał z kilku kolorów. Nie są one symetrycznie ułożone, bo miałam różne ilości włóczki w motku, które gdzieś tam wykorzystywałam po drodze do drobnych robótek. Tył poduszki to już przewaga bieli, ale przynajmniej jest wesoło i kolorowo:).
Poduszka jest bardzo mięciutka i bardzo mi się podoba:). A co o niej sądzicie?
Pozdrawiam:)
Też mi chodzi po głowie nauka tej metody. Myślałam o narzucie na fotel. Poduszka bardzo ładna, taka energetyczna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Na pewno narzuta będzie się pięknie prezentować tym wzorem:)
UsuńNaprawdę jest śliczna! Nie robiłam jeszcze tym wzorem, ale muszę kiedyś spróbować, bo daje ciekawy efekt! Super!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Polecam tę metodę;)
UsuńPoduszka daję energię swoimi kolorami ;)
OdpowiedzUsuńTaki miał być efekt:)
UsuńPodoba mi się, lubię wszystko co kolorowe :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńEnergi nie można jej odmówić, ale przy obecnej pogodzie taki rozweselacz jest idealny :). Ja też nie odkryłam jeszcze w czym tkwi fenomen tej włóczki. Mam kilka motków (tylko w bardziej stonowanych kolorach), jak na razie leżą w pudle i czekają na swoją chwilę ;).
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Energii jej nie brakuje:) Myślałam, że z tą włóczką tylko ja mam takie odczucia, ale cieszę się, że nie jestem sama:) Pewnie u Ciebie jak u mnie czeka na właściwy moment;)
UsuńŚwietna poduszka! Sama lubię takie kolorki! Jest taka radosna! A jeżeli chodzi o jeansa no cóż - dałam jej chyba czwartą szansę i to już będzie ostatnia, poddaje się, ona nie jest dla mnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Cieszę się, że nie jestem osamotniona w tej opinii:)
UsuńPiękna poducha, mistrzowskie wykonanie. Metody nie znałam muszę zgłębić temat. Pozdrawiam 😀
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Polecam tę metodę:) Przyjemna i szybka;)
Usuń