Długonogi wilczek
Dziś spędzam bardzo leniwe niedzielne popołudnie, którego brakowało mi od pewnego czasu. Choć przede mną ciężki tydzień, mam nadzieję, że uda mi się na niego naładować baterie. Herbatka zrobiona, więc możemy zacząć dzisiejszy post:).
Kochani, prezentuję Wam długonogiego wilczka. Wilczek jest bardzo sympatycznym stworzeniem, wbrew panującej opinii;).
Wzór na wilczka znalazłam na stronie Amigurumi Today. Wykorzystałam do niej Kocurka, włóczkę którą kupiłam, aby ją wypróbować. Część tej włóczki wykorzystałam do wykonania szalika, który wkrótce Wam zaprezentuję, a z pozostałości zrobiłam tego słodziaka. Włóczka okazała się bardzo wydajna, bo jeszcze mi jej zostało:).
Trochę obawiałam się przerabiania tego wzoru, bo nóżki są długi, ale wąskie i nie wiedziałam, czy dam sobie radę z takimi precyzyjnymi elementami, na dodatek, przerabianymi cienką włóczką.
Okazało się, że nie taki diabeł straszny i wykonanie chociażby uszek było bardzo przyjemną pracą.
Wilczkowi uroku dodają kremowo-szare paski, które sprawiają, że nabiera on bardziej przyjaznego wyglądu. Z tyłu posiada krótki ogonek z jasną końcówką.
Oczka miły być z koralików, ale podczas wyszywania brwi, stwierdziłam, że spróbuję je wyszyć i wydaje mi się, że to był dobry wybór.
Gdybyście mieli ochotę na jego wykonanie, to podpowiadam, że trzeba przerobić dłuższy nos, bo ten podany we wzorze jest za krótki. Nosek również trzeba wyszyć.
Wilczek stał się przyjacielem mojej córki. Znalazł już swoją bratnią duszę.
Mam nadzieję, że Wam również się spodoba:)
Pozdrawiam:)
Kochani, prezentuję Wam długonogiego wilczka. Wilczek jest bardzo sympatycznym stworzeniem, wbrew panującej opinii;).
Wzór na wilczka znalazłam na stronie Amigurumi Today. Wykorzystałam do niej Kocurka, włóczkę którą kupiłam, aby ją wypróbować. Część tej włóczki wykorzystałam do wykonania szalika, który wkrótce Wam zaprezentuję, a z pozostałości zrobiłam tego słodziaka. Włóczka okazała się bardzo wydajna, bo jeszcze mi jej zostało:).
Okazało się, że nie taki diabeł straszny i wykonanie chociażby uszek było bardzo przyjemną pracą.
Wilczkowi uroku dodają kremowo-szare paski, które sprawiają, że nabiera on bardziej przyjaznego wyglądu. Z tyłu posiada krótki ogonek z jasną końcówką.
Oczka miły być z koralików, ale podczas wyszywania brwi, stwierdziłam, że spróbuję je wyszyć i wydaje mi się, że to był dobry wybór.
Gdybyście mieli ochotę na jego wykonanie, to podpowiadam, że trzeba przerobić dłuższy nos, bo ten podany we wzorze jest za krótki. Nosek również trzeba wyszyć.
Wilczek stał się przyjacielem mojej córki. Znalazł już swoją bratnią duszę.
Mam nadzieję, że Wam również się spodoba:)
Pozdrawiam:)
Wilczek skradł moje serce bezapelacyjnie. Pozrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńWilczek jest uroczy, bardzo podoba mi się jego pasiasta kamizelka :).
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPiękny wilczek;) do twarzy mu w tym delikatnym odcieniu szarości;))
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJaki słodziak. <3 Bardzo fajnie to wygląda. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńUroczy!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJest cudowny i bardzo mi się podoba! Nie dziwię się, że już ma Przyjaciółkę :D I podoba mi się bardzo dobór kolorów - nie jest taki tradycyjny, rudy, tylko właśnie wyjątkowy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Jak zrobi się rudego może być wtedy liskiem;)
UsuńJest fantastyczny ;) Bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJaki z niego słodziak :D
OdpowiedzUsuńAle cudowny! Podobają mi się tego typu szydełkowe zwierzaki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuń