Miś Stefan
Choć nadeszły mroźne dni, a może bardziej mroźne wieczory, to miś Stefan niczego się nie boi. Jest bardzo dobrym przyjacielem na zimowe wędrówki, a ciepły szaliczek chroni go nie tylko przed chłodem, ale dodaje mu również uroku.
Kochani, dziś prezentuję Wam misia, którego wykonanie sprawiło mi wiele przyjemności. Swoje niebiesko-białe barwy zawdzięcza włóczce Sweet Baby od Madame Tricote. Uwielbiam te włóczki, bo choć są one akrylowe, nie mechacą się, mają ładne przejście kolorów i są bardzo przyjemne w dotyku. W tym misiu po raz pierwszy w życiu użyłam kolorowych, bezpiecznych oczek:). Więc pytanie czy te piękne niebieskie oczy mogą kłamać? Chyba nie:).
Uwielbiam wszelkiego rodzaju misie, które jako przytulanki są naprawdę urocze. Misie mają jakąś dziecięcą magię w sobie i to może jest ten klucz, że misie kochają nawet dorośli, bo dają nam przyjemne i miłe wspomnienia.
Stefan na Srebrenj Agrafce czeka na swojego przyjaciela, który weźmie go w podróż ze sobą;).
A jak Wam podoba się misiaczek? Prawda, że słodki?:)
Pozdrawiam:)
Kochani, dziś prezentuję Wam misia, którego wykonanie sprawiło mi wiele przyjemności. Swoje niebiesko-białe barwy zawdzięcza włóczce Sweet Baby od Madame Tricote. Uwielbiam te włóczki, bo choć są one akrylowe, nie mechacą się, mają ładne przejście kolorów i są bardzo przyjemne w dotyku. W tym misiu po raz pierwszy w życiu użyłam kolorowych, bezpiecznych oczek:). Więc pytanie czy te piękne niebieskie oczy mogą kłamać? Chyba nie:).
Uwielbiam wszelkiego rodzaju misie, które jako przytulanki są naprawdę urocze. Misie mają jakąś dziecięcą magię w sobie i to może jest ten klucz, że misie kochają nawet dorośli, bo dają nam przyjemne i miłe wspomnienia.
Stefan na Srebrenj Agrafce czeka na swojego przyjaciela, który weźmie go w podróż ze sobą;).
A jak Wam podoba się misiaczek? Prawda, że słodki?:)
Pozdrawiam:)
Wyszedł cudownie, a te przejścia kolorów faktycznie są idealne ;) Misie zawsze są urocze i chyba każdy ma jakiegoś misiaka, którego w pewnym momencie swojego życia mocno kochał ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Faktycznie misie to wdzięczne stworzenia do kochania;)
UsuńMisiak wyszedł cudownie ;) przejścia kolorów faktycznie, wyglądają idealnie ;) Dobry pomysł z tymi błękitnymi oczkami ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno Stefa znajdzie swoją bratnią duszę ;)
Dziękuję:) Mam taką nadzieję:)
UsuńCudny misio;) w zimowo mroźnych odcieniach mu do twarzy;) a i potwierdzam przejścia wyglądają super;D
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńStefan wymiata! Boski jest
OdpowiedzUsuńKolejny przystojniak :). Może się powtarzam, ale ja uwielbiam misie od dziecka i chyba nigdy mi ta sympatia nie przejdzie :D.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Myślę, że każdy ma do nich jakiś sentyment:)
UsuńPewnie, że słodki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńSłodziutki miś <3
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńBardzo sympatyczny :)
OdpowiedzUsuńMisiek jest super! Też bardzo lubię misie, kojarzą mi się z dzieciństwem i nie wyobrażam sobie dziecka bez misiaka ;) Twój dodatkowo ma takie piękne, zimowe kolory ;) Jest słodki <3
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuń