Szydełkowa makatka

Obecnej mody na tkane makatki nie da się nie zauważyć. Nie powiem żeby ta moda mi się nie podobała, bo tkane makatki są bardzo urocze i można tworzyć naprawdę fajne i nowoczesne kompozycję pasujące praktycznie do każdego wnętrza.
  Wielu z Was mogło się spotkać z makatami u swoich babć. Królowały one wtedy przeważnie w kuchni, a były to haftowane kawałki materiału z jakimś obrazkiem i przesłaniem, dotyczącym Boga czy gościnności w danej chacie czy domu.
 Obecnie królowymi domów stały się tkane makatki, a ja bardzo zapragnęłam mieć taką u siebie:).
 Ze względu na brak krosna, a i okrojonego czasu na naukę kolejnej techniki, zaczęłam się zastanawiać czy jest możliwe stworzenie takiej makatki na szydełku? Mam nadzieję, że dzisiejszy post będzie odpowiedzią na to pytanie:).


   Pierwszym krokiem do stworzenia takiej robótki było wybranie odpowiedniego wzoru. Z tym nie było większego problemu, ponieważ jest to fragment wzoru, który wykorzystywany jest do toreb wayuu, a znalazłam go na Pinterest.


  Drugiem krokiem było wybranie odpowiedniej włóczki. Postawiłam na bawełnianą włóczkę Drops Loves You oraz Camilla. Chciałam aby na białej bazie pięknie odznaczały się piękne kolory włóczki Drops. Teraz pozostało już tylko szydełkowanie, ale okazało się, że jednak to nie był koniec.


  Po wykonaniu makatki czegoś mi brakowało. Postanowiłam wybrać kontrastowy, turkusowy kolor grubszej włóczki z Dropsa i wykonać na dolnym brzegu frędzelki. Okazało się to dobrym posunięciem, ale jeszcze czegoś mi brakowało...
  Tak wpadłam na pomysł dodaniu pomponów. Użyłam dużych i małych, które wkomponowałam we wzór i wtedy już moja robótka była skończona.


Ostatnim elementem było znalezienie odpowiedniego patyczka, na którym mogłabym umieścić taką makatkę. Przez ten drobny element robótka przeleżała w szafie prawie pół roku. Sprawa okazała się nie taka prosta jak myślałam. I tak nastał weekend majowy i porządki na działce. Podczas wykopywania pnia po złamanym drzewie, okazało się, że jego korzenie są idealne do mojej robótki. Szybko oskalpowałam kawałek i zostawiłam go na słońcu do wysuszenia i tak otrzymałam idealną bazę.


 Jak widać szydełkowa makatka może być również urocza. Najważniejsze dla mnie jest to, że jest w stu procentach moją pracą wykonaną od a do z.
Mam nadzieję, że moja makatka zainspiruje Was do tworzenia własnych kompozycji do czego bardzo Was zachęcam:).
Pozdrawiam


Komentarze

  1. Piękna :) Z tymi patyczkami to i ja mam problem, ostatnio zebrałam zapas nad Bugiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:) Wow, nad Bugiem:) Super, że udało Ci się coś znaleźć;)

      Usuń
  2. Takie prace wykonywane, projektowane przez nas od początku do końca są naszą największą dumą :) Jest piękna, każdy jej element jest doskonale przemyślany i idealnie współgrają ze sobą. Gratuluję pięknej pracy i świetnego pomysłu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna makatka :) Okazuje się, że nawet bez krosna można taką zrobić. Najbardziej urzekły mnie pomopniki, uroczy dodatek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest urocza 😊 piękne kolorki 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty