Czapka z kolorowymi sztrasami

Czapki niestety nie są moim ulubionym elementem ubioru, ponieważ nie za bardzo lubię je nosić. Niestety starość nie radość i wraz z kolejnymi przybywającymi latami, bardziej noszę je z rozsądku niż z tego, że je lubię.
   Moje nastawienie jednak zmienia się jeśli czapka jest ciekawa i stanowi fajny dodatek do odzieży. Obecnie mamy wiele wzorów na fajne czapki, ale ja postawiłam na klasykę. 
  Czapkę wykonałam z czarnej włóczki Tango od Madame Tricote. Choć nie każdy jest zwolennikiem tej włóczki, ja ją lubię i nie mam problemu żeby się mechaciła itp. Czapka ma prosty wzór, ponieważ wzór jest przerabiany półsłupkami. Tył czapki jest wydłużony, więc otrzymuje czapkę, ala "smerfetka". 
  Sama czapka nie byłaby ciekawa, więc rozważałam czym ją ozdobić. Wahałam się pomiędzy białymi perełkami, a sztrasami czyli kolorowymi szkiełkami do przyszycia. Posiadam cały komplet sztrasów, który kupiłam kiedyś na HobbyCentrum. Możecie je już kojarzyć z moich wcześniejszych prac, bo nimi wyszywałam również naszyjniki z ptaszkami. 
    Dzięki tym kolorowym aplikacjom czapka nie jest zwykłą czarną czapką, a zyskała fajny wygląd. Trochę miałam opory czy przystoi mi na takie kryształki w tym wieku, ale noszę czapkę z podniesioną głową i muszę przyznać, że jest bardzo ciepła. 
A Wy lubicie szydełkowe czapy? :) 
Pozdrawiam 




Komentarze

  1. Dodatki pięknie rozweseliły czapkę. Efekt super 😊 pozdrawiam
    P.S. Też nie lubię nosić czapek 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. I to była dobra decyzja. Sztrasy są tu bardzo ok. Czapka świetna !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł. Lubię taki dodatki do garderoby. Potrafią zmienić nasze ubranie i uczynić stylizację naszą własną, jedyną w swoim rodzaju.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna czapka, baardzo takie lubię a dodatki to strzał w 10!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna czapka! Ja wyznaję zasadę, że ma się tyle lat, na ile się czuje - nie pytam Cię o wiek, ale myślę, że pasuje dla każdego. Jest bardzo uniwersalna :) Ja za to czapki bardzo lubię - pamiętam czasy, kiedy w ogóle nie nosiłam czapek, a na głowie były sople :P Ale teraz z przyjemnością noszę swoje czapki, ale tylko takie, które sama zrobię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)Dla mnie czapka kiedyś też była złem koniecznym i również pamiętam czasy sopli na głowie;)

      Usuń
  6. Ja za to bardzo lubię czapki, ta bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Końcowy wynik jest super, miałaś bardzo dobry pomysł z kolorowymi akcentami 😀Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Super! Sztrasy zupełnie zmieniły charakter czapki;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty