Zielono-beżowa serwetka
Kochani, jest to mój ostatni przedwakacyjny post. W zależności od dostępu do internetu, postaram się do Was napisać, ale ta jak wspominałam na Instagramie będę częściej:).
Jutro będzie najdłuższy dzień w roku czyli 12-stka w pracy:) Zawsze ostatni dzień przed urlopem jest najdłuższy i ciągnie się niemiłosiernie. Liczę z małą nadzieją na to, że może jutro będzie inaczej.
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać serwetkę, a raczej serwetę, bo wyszła dość pokaźna. Jest to serwetka "resztkowa", ponieważ powstała z resztek kordonków - jasno beżowego Daphne i miętowego kordonka nowosolskiego. Oczywiście beżowego kordonka zabrakło mi na ostatnie okrążenie i musiałam wczesnej zacząć szydełkować nowosolskim, ale efekt nie jest zły.
Myślałam, ze połączenie błyszczącego kordonka z matowym wyjdzie niezbyt eleganckio, ale jak się okazało wyszło dobrze i podoba mi się. Ze względu na to, że są to grubsze kordonki, serwetka wyszła dość rozłożysta i trudno było mi ją zblokować jak i sfotografować. Powędrowała ona do mojej mamy, której oczy się zaświeciły na sam widok, więc jak tu odmówić rodzicielce;).
Dzisiaj przeżywam najgorszą rzecz na świecie - pakowanie. Zastanawianie się co zabrać, a co nie jest dla mnie strasznie męczące. Jak widać musiałam sobie zrobić przerwę, bo coś mnie trafia jak patrze na te wszystkie torby.:) Wieczorem biorę się za pakowanie włóczek i boję się, że na jednym kartonie się nie skończy.:) Sama nie wiem czym się zająć w pierwszej kolejności,ale dziś muszę podjąć tę ważną wakacyjną decyzję:).
Pamiętajcie o mnie, postaram się przywieźć dla Was jakieś rękodzielnicze relacje z urlopu:).
Pozdrawiam:)
Bardzo efektowne polaczenie kolorów. Z dużymi serwetami zawsze jest problem, ja ostatnią (105 cm średnicy) przypinałam do dywanu, mam nadzieję, że żadna szpilka w nim nie została...
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Z dużymi wymiarami jest problem:) Ja rozkładam folie i przypinam do koca :)
UsuńBardzo ładnie połączone kolory i świetny ten wzór :)
OdpowiedzUsuń:) ja się zawsze pakuję po żołniersku - minimum
OdpowiedzUsuńpotem cierpię .... bo by się przydało to i owo :)
serwetka the best - kolory rządzą :)
Dziękuję :) Na szczęście juz po pakowaniu teraz tylko rozpakowywanie na miejscu:) Ma to sens?:)
UsuńPiękna serwetka!Udanych wakacji, ja z pakowaniem też mam zawsze problem :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Oby tylko pogoda dopisała:)
UsuńAleż ładna :)
OdpowiedzUsuńMiłego urlopu :)
Dziękuję :)
UsuńPiękna serwetka, zapowiedź wspaniałych wakacji:) Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zapowiadają sie dobrze, zwłaszcza, że w bagażniku mam siatkę z włóczkami, kordonkami i sznurkami:)
UsuńŚliczna :), wcale się nie dziwię, że tak bardzo spodobała się Mamie. Miłego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny wzór, w ślicznych kolorach ;) Lubię takie połączenia kolorów. A najbardziej lubię zielony ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń